O tym jak małpę w godle ujrzymy...

Jim

O tym jak małpę w godle ujrzymy...

Słów wypowiedzianych w ostatnim czasie przez prezydenta K. przytaczać nie trzeba. Zastanawiając się nad fenomenem tej wypowiedzi dochodzę do wniosku, iż oto na naszych oczach powstał nowy związek frazeologiczny.
Małpa choć to zwierze niezwykle przyjemne a przy tym nad wyraz inteligentne i zabawne budzi ostatnimi czasy ogromne kontrowersje. Po dodaniu do owej małpy przymiotnika „czerwony” jej szanse na odniesienie sukcesu stały się jeszcze większe, zwłaszcza na wschodzie Europy. Dobrze przecież wiemy, iż zachód boi się czerwonego jak ognia. Polacy natomiast, o czym świadczy nam dosadnie popularność małpy, wstrętu takiego nie odczuwają. Wszystko zostało przecież skrzętnie nagrane, rozdmuchane i zdemonizowane. Wszyscy o tym wybryku dowiedzieć się muszą. Dziennikarz nie byłby sobą gdyby do końca nie krytykował i ośmieszał. Teraz prezydent już nam się nie wywinie! Mamy go podanego jak na tacy! Szkoda tylko, że to ten prezydent, ten, który potrafił działając w prawdziwym interesie państwa sprzeciwić się wszechwładnej Rosji a przy tym nie zachował się jak inni, jak dobrze rozgotowane ciepłe kluchy. Polacy!, rzućmy więc prezydentem o ścianę a przy tym ośmieszmy i skompromitujmy się sami. Może odniesiemy przy tym jakieś korzyści. Od wieków przecież wiadomo, że dbamy tylko o nasze indywidualne potrzeby. Tak oto działają niezależne media w walce o interes państwa i obywateli.
Wracając do naszej Bogu ducha winnej małpki doszedłem do wniosku, iż w niedługim czasie stanie się ikoną popkultury , zupełnie jak Myszka Miki, tym samym jest wielce prawdopodobnym, że zwierze to wkrótce w godle naszego państwa ujrzymy. Kto bowiem widział w ostatnim czasie orła, i to białego?! Małpę, co prawda, też trudno spotkać ale przynajmniej mówi się o niej dużo. A co do polityki, mówimy jej stanowcze eeeeee tam...... bo kogo dziś obchodzi, że Polska dostała najwyższe dotacje spośród państw członkowskich Unii Europejskiej .....

Wybaczcie, iż temat wybitnie nieaktualny, to zeszłoroczny felieton.

memento

Haha a ja przez cały czas myslałem o co chodzi z ta małpą Very Happy

A to rok temu było, fajnie się czyta, przyjemnie, jak felieton po prostu i tak powinno być;]

Hexet

Też mi się ten tekst podoba, dobrze, ironicznie i dowcipnie napisany.
Ubawiłem się czytając Razz