Jak to jest z tym Fantasy?

Hexet

Proponuję, żebyśmy podczas tej debaty odpowiedzieli sobie na pytanie, dlaczego literatura Fantasy przeżywa rozkwit (głównie w Polsce)?

Ponadto, chciałbym żebyśmy dokonali oceny czołowych pisarzy Polskiej Fantasy:
Andrzej Sapkowski
Andrzej Ziemiański
Andrzej Pilipiuk

Co myślicie o tych autorach i jaki mają oni wpływ na wspomniany wyżej rozkwit gatunku.

memento

To ja może odpowiem na pierwsze pytanie. Chęć ucieczki od realiów, od braku bezpieczeństwa na ulicach od półbiedy półpijaństwa jakie widzimy i zanurzenie się w inny świat, nawet jeśli niesprawiedliwy to jakis taki magiczny, ale jest to moja teoria, ludzie mają juz dość nauki i tych wszystkich technologi, szukają czegoś niezwykłego.

kelk

Zgadzam się z memento. Lektura fantasy jest ucieczką od rzeczywistości w całkiem inny świat.

Co do autorów to ze wstydem przyznaję, że czytałem tylko Sapkowskiego. Koleś jest genialny. Saga o wiedźminie jest super. Teraz jestem w trakcie Sagi o Reinmarze z Bielawy i też mi się bardzo bodoba.

Jim

Według mnie fantastyka ogólnie przeżywała rozkwit w Polsce właśnie przed paru laty, gdy wydawana była saga Sapkowskiego, pierwsze książki Huberatha, Oramusa i Pacyńskiego. Rozkwit jeśli chodzi o poziom fantastyki. Teraz być może rzeczywiście książek wydawanych jest wiele więcej ale poziom większości z nich to totalne dno. Wydaje mi się , że sytuację na rynku zmieniło pojawienie sie FabrykiSłów. Książki przez nich wydawane wyglądaja bardzo atrakcyjnie ale z tych, które przeczytałem tylko Pana Lodowego Ogrodu Grzedowycza można porównywać w jakikolwiek sposób do książek wcześniej wymienionych artystów.
Ludzie są zainteresowani fantastyka tak jak dawniej baśniami i legendami, które wydaje mi sie właśnie w literature fantasy wyewoulowały.

Jim

hmmm użyłem słowa "artystów" w poprzednim poście, chyba na wyrost Smile

Z trzech wymienionych przez Hexeta pisarzy Ziemiańskiego znam tylko z jednego opowiadania, więc nie będę sie wypowiadał na jego temat. Saga Sapkowskiego jest genialna, jak dla mnie o niebo lepsza od trylogii Tolkiena, a sam autor to najlepszy pisarz fantasy wogóle.
Pan Andrzej za to mnie totalnie śmieszy, a nawet żenuje czasem. 2586 kroków np to dobra książka, powiem nawet ze wyróżniająca się ale przygody Wędrowycza to paszkwil jakich mało. Nie wiem jakimi on sie kryteriami kieruje ale według mnie chyba lepiej wydać jedna niezłą książkę niż dziesięć beznadziejnych.( przeczytałem tylko jedna cześć Wędrowycza ale podejrzewam,że pozostałe są na podobnym poziomie)

memento

Różnica między baśniami i legendami a współczesną fantastyką polega na tym, że dziś ludzie nie wierzą w to co czytają, ale zanurzają się w to sztucznie swoją wyobraźnią. Kiedy już wszelkie zjawiska nadprzyrodzone zostają powoli wyjaśniane przez naukę człowiek potrzebuje odskoczni.

Hexet

Moja wypowiedź dotycząca FANTASY i jej popularności w Polsce, byłaby zbyt podobna do waszych, więc się powstrzymam.
Co do dawnych lat świetności polskiej Fantasy, muszę powiedzieć, że od wejścia w wiek XXI zmieniło się wiele właśnie na gorsze. Każdy pisze co chce i każdy wydaje to co się sprzeda a prawda jest taka, że sprzedają się książki kiczowate i nie-wymagające myślenia.
Pan Sapkowski jest przykładem na to, iż mimo tak wielu napisanych książek można trzymać poziom.
Pan Ziemiański jest autorem, którego wielki "kom bek" poprzez 3 części "Achai", poprawił znacząco spojrzenie na polski rynek Fantasy. Kto nie czytał polecam i "Achaję" i inne zbiory opowiadań.
Pan Pilipiuk jest zupełnie inną historią bo napisał wiele książek jak np. "2586 kroków"-bardzo dobry zbiór opowiadań
"Kuzynki"-Całkiem przyjemna książka przygodowa.
Te jego dzieła można uznać za kawałek dobrej, zaprawionej historią fantastyki. To co się wydarzyło później (rosnąca sprzedaż) sprawiło, że to co pisał traktować należy jako "szybka książka szybka kasa", do czego jeszcze potem wrócę.