Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Listy pisane z domu.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pisarskie podziemie Strona Główna -> Archiwum / Epika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maestro




Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z wesela wracam.

PostWysłany: Pon 21:49, 11 Cze 2007    Temat postu: Listy pisane z domu.

Taka miniaturka na dzień dobry.

Listy pisane z domu.

Spojrzałem na nocne niebo; było zakryte zwartą zasłoną pary wodnej lub jakby to powiedział cywil, chmurami. Z każdą chwilą krople deszczu coraz liczniej rozbijały się o znoszony mundur. Dlaczego zawsze musze pracować w takiej cholernej pogodzie? Przetarłem trzymany karabin. Zawsze o niego dbałem, bo przecież trzeba dbać o przyjaciół, a dla wysłanego na front żołnierza nie ma lepszego przyjaciela nade sprawną broń. Spojrzałem na zegarek; już czas. Machnięciem ręki dałem znak przyczajonemu, parę metrów dalej, kompanowi. Starając się zachować możliwie jak najciszej, co znacząco ułatwiał szum ulewy, ruszyliśmy przez wysoką trawę. To będzie łatwa misja; pomyślałem. Zbliżyć, zbadać, oddalić - infiltracja prosta jak manipulacją szesnastolatką.
W oddali wśród traw maszerowała uzbrojona postać. Cholera, chyba i tym razem trzeba będzie nacisnąć spust. Uniosłem otwartą dłoń poczym wskazałem napastnika. Towarzysz kiwnął głową potwierdzając, że zrozumiał przekazane gestami informacje. Kucnął nieopodal, włączył noktowizor i począł rozglądać się po okolicy. Spojrzałem przez celownik karabinu. Obiekt prezentował się całkiem wyraźnie, zwłaszcza jak na tak szemraną pogodę.
- To jeden z nich, jest sam - półszeptem wypowiedział towarzysz.
Nacisnąłem spust jak tylko wycelowałem w lewe oko napastnika. Monstrualna błyskawica rozdarła niebo na dwie nierówne części. Ułamek sekundy później życie uleciało z rebelianta. Martwe ciało osunęło się przygniatając mokrą trawę.
Zaprogramowanym gestem poinformowałem kompana, że ruszamy w stronę zwłok. Wystrzelony pocisk doszczętnie rozerwał czaszkę nieszczęśnika stwarzając kolaż krwi, połamanych kości, poharatanego mózgu i płynu rdzeniowego. Niezbyt to przyjemne dla oka, a dla dłoni pewnie jeszcze mniej, niestety miałem obowiązek przeszukać denata. Zdecydowanie za mało mi płacą. Błyskawicznie sprawdziłem kieszenie w kurtce; puste, teraz kolej na te w spodniach, tym razem coś znalazłem - zdjęcie i kartkę papieru. Na fotografii ustrzelony człowiek czule obejmowała młodą, niebrzydką kobietę. Obok stała mała dziewczynka o mądrych, spoglądających z pod grubych okularów, oczach. Cała trója wesoło szczerzyła zęby. Szybki rzut okiem na drugi przedmiot. To chyba jakiś list: „Tatusiu mam nadzieje, że wkrótce wrócisz do domu. Ja i Mamusia bardzo cię kochamy…”
- Znalazłeś coś ciekawego?- niespodziewanie spytał znudzony kolego.
- Nic istotnego.- Trzymane dowody wepchnąłem do kieszeni. Boże spraw bym tego wieczora nie musiał więcej strzelać. Ale czym ja się przejmuję? Przecież taka jest wojna - ludzie na niej giną i ginąć będą, a to czyj palec pociąganie za spust nie ma żadnego znaczenia, prawda? Prawda? Towarzysz podniósł wilgotne zwłoki, prostym gestem dał znać byśmy przenieśli je do pobliskiego lasku. Zgodziłem się…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
memento
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć

PostWysłany: Wto 5:46, 12 Cze 2007    Temat postu: Re: Listy pisane z domu.

Maestro napisał:
było zakryte zwartą zasłoną pary wodnej lub jakby to powiedział cywil, chmurami.

Żołnierze używają poetyzmów?



Maestro napisał:

- To jeden z nich, jest sam - półszeptem wypowiedział towarzysz.


Skoro piszesz w pierwszej osobie to raczej nie masz prawa wiedzieć co twój towarzysz w ulewie, w dodatku oddalony mówi półszeptem.

Maestro napisał:
Na fotografii ustrzelony człowiek czule obejmowała młodą, niebrzydką kobietę.

Brzmi jakby ten człowiek był ustrzelony na zdjęciu lepiej gdybyś napisał "Na fotografi ustrzelony przed chwilą człowiek"

Reszta w niezłym stylu i nawet fajnie się to czyta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adawo




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkusz

PostWysłany: Śro 18:02, 13 Cze 2007    Temat postu:

A ja powiem że mi się podoba... choć jest tam coś trochę "gryzie się" z resztą. Od ten pierwszy cytowany zwrot przez mementa. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PheoniX




Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zapomniałem xD

PostWysłany: Sob 22:04, 16 Cze 2007    Temat postu:

fabuła i przemyślenia zawarte w tym tekście są niezłe Wink
nawet bardzo dobre Very Happy język też jest na wysokim poziomie
ale te błędy podane przez mementa powodują niezły
zgrzyt w całości


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabryśka




Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zanadrza

PostWysłany: Nie 20:53, 17 Cze 2007    Temat postu:

Niezłe.
Jedno zastrzeżenie:infiltracja,zwarta zasłona pary wodnej ,płyn rdzeniowy-czy nie uważasz,że to zbyt naukowe słownictwo,które nie bardzo pasuje do tekstu i (moim zdaniem) ma na celu bardziej popisanie się niż faktyczną odpowiedź na potrzeby tekstu?
Abstrahując od tej uwagi,dobry temat i jego realizacja.Ciekawa jestem kolejnych listów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pisarskie podziemie Strona Główna -> Archiwum / Epika Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1