Przyjdź

Lenka

Czekam byś znów, chociaż na chwilę,
Opuścił Niebo, Anioła Stróża,
Usiadł przy mnie gdy będę zasypiać,
Położysz rękę na mej dłoni,
Ja się bać nie będę, a Ty powiesz do mnie:
„Jestem przy Tobie, daj znak, że mnie czujesz,
Że choć ciemno wokół dziś mnie potrzebujesz”.
Zrozumiem wreszcie- spełnia się me marzenie,
Największe od czasu moje pragnienie.
Łza spłynie przez policzek, nie zdążę jej otrzeć,
Bo Ty to zrobisz, nie pozwolisz płakać,
Bo to jest piękne, to nie jest zmartwienie
I wiem już, że dziś nie jesteś jedynie wspomnieniem.
Nawet jeśli nie chcesz, żeby tak się stało,
Pozwól mi wierzyć, że nie jestem nikim
Dla Ciebie jestem kimś… ważnym na swój sposób

rozalia

podoba mi sie;)

Sleepwalking

No i mamy chyba wiersz o miłości.Rzadko się zdarza na tym forum.

Akinari

Oł men. Dobrze, że zabrano mi spod ręki wszystkie ostre narzędzia, bo w szale emocjonalnym mogłabym zrobić krzywdę monitorowi, a drogi był kurczę. W jakimś Twoim wierszu już chyba pojawiła się postać Anioła Stróża. Niedługo zacznę się zastanawiać, czy wszechświat wysyła mi jakieś wskazówki. No a tak o samym wierszu too... Tak, tak, zgadzam się z opinią Sleepwalking.