Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Panna Nikt

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pisarskie podziemie Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niespokojna




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nibylandia

PostWysłany: Wto 21:46, 24 Sie 2010    Temat postu: Panna Nikt

Żałosne, żałosne, pamiętam jak mnie za ten tekst zjechano na digarcie. Oi. Powiedzcie mi: Gdzie jest krzyż?! U mnie każdy ma to na dzwonku na komórce, ha ha. To nie było śmieszne- Autorka.

Jak w Starym Testamencie.

Nie zostało we mnie nic, co mógłbyś posiąść. Bądź, co bądź, jestem Panną Nikt. Możesz odnosić się do mnie jak chcesz.
Mogę być szmatką do wycierania podłogi, mogę być Twoją Tanią, powietrzem, którym oddychasz. Psem, którego wyprowadzasz na spacer, a który chce zgwałcić Twoją nogę. Każdym, każdą, wszystkim i niczym. Tak samo towarzystwem jak samotnym atomem.
Czasami w trasie, tak zwanym życiu. Wszystko, naprawdę wszystko się sypie. Układasz i porządkujesz każde wydarzenie, misternie niczym domek z talii kart, a kiedy kładziesz ostatnią kartę tego Asa z rękawa, budowla się rozsypuje. Każdy plan, każde zamierzenia, marzenia, przypływy i odpływy natchnienia, to umiera. Od środka, jak gdyby ktoś wyjadł Cię łyżeczką. Tak po prostu jak lody ze szklanego pucharka, z dodatkową porcją bitej śmietany. Dodajmy bakalie, ja ich nie lubię.
Widzisz? Więc mogę być nawet lodowym deserem.
Znajdziesz o mnie książki, czasopisma, tak to wielka tragedia, pomyślisz, że mówię zbyt wesoło? To ironia. To odporność na każde wydarzenie. Bo każdy, ból zadawany przez rówieśników, każde upokorzenie uodparnia jak mocny kopniak. Kiedy ktoś zaczyna Cię kopać po godzinie już niczego nie czujesz, podrygujesz tylko w jego rytm. Ja uodporniłam się całkowicie, bezczelnie można by rzec.
Lubię oglądać swoje odbicie w szybie wystawowej. Zwykła szyba, a jednak po stokroć wolę ją niż własne lustro.
Często pustym wzrokiem patrzę w telewizor. Patrzę na katastrofy, pochłaniające od tysięcy do milionów ofiar. Patrzę i się śmieje, kiedy będzie moja kolej? I często rzucam swoim misiem o ściany, odpada mu oko. Zbliżenie na moją twarz, za nią nieostry, pada deszcz.

Czasy kolorowego kiczu na pośladkach.

Wszędzie kolorowe spodnie. Wszędzie kolorowe kolczyki, bluzki. Oczopląs. To wszystko, ja chcę tylko czarno-białego świata, jak z dawnej telewizji. Może byłoby inaczej. Ostatnie zdarzenie, ta ostatnia karta, którą podniosłam ze stołu, zaszokowała. Zatkała, nie spodziewałam się jej. Tylko intuicyjnie wyczuwałam, że to nic dobrego.

Z dnia, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam wiatr.

Usiadł na moich ramionach. Miał kolor błękitny. Tak jak oczy Antychrysta, jaka szkoda. Myślałam, że całe życie będzie dla mnie nieuchwytną materią. A tymczasem układa się w dywan u moich stóp. Lampy nocnego klubu, tatuaż na plecach. Wybrałam sex i alkohol. Tak kończę.
Nie sądziłam, że tak będzie.

Z okresu, gdy krew spływała po filiżankach.

Krwią można się bawić, to moje osobiste odkrycie. Mogę Go zabić, później położyć na łóżku i wreszcie pocałować, napisać jego krwią. "Fuck your God", "Fuck off", lub po prostu ‘luv, ya’. Narysuję na jego ciele kropki i przecinki, będą tam wykrzykniki.
Bóg zawsze ma nas w swojej opiece, czyli wybaczy mi morderstwo?

Objawienie ołówka.

Kreatura cieniowana miękką kredką, ‘made in hell’, Od skrajności w skrajność. Cząstka życia, skatowana ciągłym śmiechem i szyderstwem. Niedowiarkami, którzy wkładają dłonie w moje rany. Nakarmiona mrokiem, ciemnością i cieniem tego, co pozwala żyć. Ostemplowałam się, resztką papierosa.

Nocą na wysokości czyśćca.

Jestem sobą, tą setną tysięcznej myśli, cząstką szatańskiego planu, podboju Nieba, czuję się jak rudy kłak, czasem jak patałach.
Pomyśleliście, kiedyś o tym, że jeżeli Piekło jest pod nami, a Niebo nad to czyśćcem jest ziemia? Położę się na wznak w konfesjonale, podzielę się swoją herezją z księdzem. jestem pewna, że mnie nie zrozumie.
Lubię skakać, tym razem mój domek z kart spada. W taką dziwnie kolorową otchłań. Trudno skaczę, przecież jestem Nikim.
Panna Nikt, puk, puk! Do Nieba bram.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alojzy.G.Cłopenowski




Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 22:09, 24 Sie 2010    Temat postu:

Pozytywne. Podobało się. Łeb pęka... nie wymyśle nic więcej...



PS: Krzyż jest w naszych sercach... XP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yada




Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:22, 06 Lut 2011    Temat postu:

No... Przy czymś takim można się zatrzymać.
Na początek powiem, że gdzieś był przecinek za dużo, a gdzie indziej nie było ogonka. Tak mówię, może warto przejrzeć jeszcze raz, żeby było perfekcyjnie?

Z początku szczerze powiem aż wstrzymałam oddech, tak wydało mi się to genialne. Niestety nie zdołałaś utrzymać tego wrażenia przez całość, bo tak w środku trochę się zakotłowało i w efekcie nie wiedziałam gdzie jestem. Chociaż to wcale nie jest do końca takie złe.

Mogę powiedzieć tyle, że dostrzegam wartość tego tworu. I pozdrawiam radośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niespokojna




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nibylandia

PostWysłany: Śro 19:50, 09 Lut 2011    Temat postu:

hurra, ktoś mnie radośnie pozdrowił

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene




Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 21:00, 26 Lut 2011    Temat postu:

Fantastyczne! bardzo smutne. Nawet się popłakałm Smile. Niedokońca się z tym zgadzam- jednak wolę wierzeć, że życie ma sens, ale zaintrygowałaś mnie i skłoniłaś do przemyślenia kilku rzeczy... Wg. mnie to właśnie umiejętność skłonienia do refleksji czyni prawdziwą/prawdziwego pisarza. Ty doskonale to potrafisz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niespokojna




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nibylandia

PostWysłany: Pon 20:32, 28 Lut 2011    Temat postu:

To miłe, że moje słowa Cię wzruszyły,
już już już podoba mi się Twój login!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pisarskie podziemie Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1