Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Ona...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pisarskie podziemie Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przezroczysta




Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:02, 13 Paź 2011    Temat postu: Ona...

Miała piękną duszę i jeszcze piękniejsze ciało. Spała. Jej ciemne, długie włosy przyklejone do ust unosiły się co jakiś czas pod wpływem Jej oddechu.
Siedząc na brzegu łóżka wiedziałem, że to był Nasz ostatni raz. W głośnikach stojących w rogu pokoju rozbrzmiewała muzyka. Ta magiczna, z którą wiązały się Nasze najważniejsze wspomnienia.
Modliłem się, by się nie obudziła, choć tak na dobrą sprawę miałem nadzieję, że będę mógł przed wyjściem jeszcze raz, ten ostatni, poczuć bliskość Jej ciała.
Z kieszeni spodni, które leżały obok nocnej szafki wyciągnąłem papierosy. Były to chyba Lucky Stricke czerwone, ale nie jestem pewien. Z resztą liczyło się tylko to, żeby papierosy były mocne. I żeby ten wdychany dym wywołał stan rozluźnienia. Zaciągnąłem się. Znów na Nią spojrzałem. Jej powieki drgnęły.
- Nie pal beze mnie. - uśmiechnęła się nie otwierając oczu.
Wyciągnąłem kolejnego papierosa z paczki i wetknąłem Jej w usta. Miała pełne, jasnoróżowe usta. Podałem Jej zapalniczkę.
Usiadła w skrzyżnym siadzie po swojej stronie łóżka i odpaliła Lucky Stricke. Tak, teraz miałem pewność, że to właśnie te papierosy kupiłem wczoraj wieczorem. Razem z dwoma paczkami prezerwatyw.
- Dlaczego wstałeś? Przecież możemy jeszcze spać. - pogładziła mój policzek wewnętrzną stroną dłoni. Przeszły mnie dreszcze. Nie chciałem, żeby mnie dotykała. Nie chciałem, żeby patrzyła na mnie.
Przecież to Ona wczoraj wieczorem NAS skreśliła. Rozmawialiśmy później. Co jednak nie przeszkodziło Nam kochać się później całą noc. Na pożegnanie, jak to sobie tłumaczyłem. Bo seks był z Nią fantastyczny. Była czuła. Delikatna. Choć czasem lubiła dominować. Uwielbiałem to.
- Dlaczego wstałem? Wychodzę. Przecież... skończyło się. Odeszłaś.
- Kocham Cię, ale wiesz dobrze, że czasem miłość nie wystarcza, żeby z kimś być.
Miała takie smutne oczy. Smutniejsze niż zwykle.
Nie zastanawiałem się dlaczego odeszła. Może poznała kogoś innego. Jednak skoro powiedziała, że mnie kocha... Czego Jej nie dałem? Wielu rzeczy, na które zasługiwała. Nie potrafiłem Jej ich dać. Nie byłem dla Niej dobry. Wystarczająco dobry. Tak dobry, jak powinienem być. Bo Ona zasługiwała na wszystko. Na pełne poświęcenie Jej siebie. Ostatnimi czasy dużo się kłóciliśmy. Niczego ode mnie nie chciała. Może dlatego odeszła...
Zgasiłem papierosa w porcelanowej popielniczce stojącej na środku łóżka, pospiesznie ubrałem się.
Nie odzywała się. Odpalała tylko jednego papierosa od drugiego. I nie patrzyła na mnie.
Siedziała naga na łóżku i paliła papierosy. Była tak strasznie seksowna. I tak skończenie smutna.
Wyszedłem nie żegnając się nawet. Nie rzucając choćby głupiego "trzymaj się Mała".
Będąc już na ulicy spojrzałem jeszcze w okna Jej mieszkania. Stała w otwartych drzwiach balkonowych opierając się o framugę. Ubrana była w moją koszulę. W koszulę, którą kiedyś Jej dałem, a w której Ona chodziła często po domu. Rozpiętą na wysokość talii. Paliła.
Taką właśnie Ją zapamiętałem.
Wróciwszy do domu namalowałem nawet Jej obraz. Stojącej w tym oknie. Z nieułożonymi włosami. Z papierosem w zębach.
Widywałem Ją czasem na mieście. Za każdym razem palącą. Spokojnym głosem mówiła "cześć" i odchodziła w sobie tylko znanym kierunku. Nie próbowałem do Niej wrócić. Za bardzo Ją szanowałem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Przezroczysta dnia Czw 12:02, 13 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
memento
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć

PostWysłany: Czw 20:25, 13 Paź 2011    Temat postu:

Wziąłbym przynajmniej koszulę ze sobą, no chyba, że to była jakaś robocza koszula zostawiona podczas remontu. Wystarczyłoby do dziewoi rzec: "Nasza miłość była silna jak zapach róż, lecz tak samo ulotna. Przesiąknąłem nią jednak do cna, jak ta koszula wchłonęła twą woń", po czym zedrzeć koszulę, założyć na siebie i rzucić na odchodne "Twój zapach to ostatnia rzecz, która będzie mi przypominać o tych upojnych nocach". To jednak raczej porada dla panów, którzy nie potrafią się rozstawać z taktem. Napotkałem też inne zastanawiające rzeczy w tym krótkim tekście. Np. "W głośnikach stojących w rogu pokoju rozbrzmiewała muzyka." A ja się pytam: Po co kupować takie głośniki? U mnie muzyka rozbrzmiewa z głośników w pokoju, a nie w głośnikach z pokoju(?). Różne są jednak ludzkie upodobania, może sam fakt, że gdzieś głęboko w tych głośnikach rozbrzmiewała muzyka nadawał tej chwili szczególnego wdzięku. Zastanawia również fragment: "I tak skończenie smutna." Zastanawia mnie czy narrator również czuł skończony smutek, czy może skończony żal? Ale może to taki zabieg artystyczny, gra słów, mająca na celu rozsadzenie sztampowych umysłów. Łatwo przecież byłoby wyobrazić sobie kogoś nieskończenie smutnego, pogrążonego w smutku, który zdaje się nie mieć końca, ale kogoś pogrążonego w smutku, który ma gdzieś koniec jakoś trudniej moim zdaniem. Na koniec poczyniłem mały eksperyment dotyczący "Z papierosem w zębach.". Nie było tak źle jak wydawało mi się na początku, chociaż musiałem bardzo się starać, aby domknąć usta(może przez wadę zgryzu). Przy końcu filtr jest już bardzo pognieciony, nie polecam, poza tym miałem wrażenie, że wyglądam niedorzecznie, a raczej bardziej niedorzecznie niż zwykle. A teraz pytanie do osób, które dotarły do końca tych bzdur, które tu wypisuję(szczerze, podziwiam): Skąd wzięła się nazwa Lucky Strike?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez memento dnia Czw 20:26, 13 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niespokojna




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nibylandia

PostWysłany: Pią 13:13, 14 Paź 2011    Temat postu:

czuję się podziwiana, skąd? na pewno stąd, że na mnie wołają Lucky

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przezroczysta




Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:39, 14 Paź 2011    Temat postu:

memento, dziękuję serdecznie za cenne uwagi, które na pewno wezmę sobie do serca. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
memento
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć

PostWysłany: Pią 17:47, 14 Paź 2011    Temat postu:

Osobiście słyszałem historię jakoby papierosy Lucky Strike były zrzucane z zaopatrzeniem amerykańskim żołnierzom z okazjonalnymi skrętami w środku Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niespokojna




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nibylandia

PostWysłany: Pią 20:42, 14 Paź 2011    Temat postu:

i jeszcze te panienki w bikini na limitowanej serii Strike'ów! (o ile tę nazwę się odmienia)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pisarskie podziemie Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1