Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Nic

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pisarskie podziemie Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alojzy.G.Cłopenowski




Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 17:42, 31 Sie 2010    Temat postu: Nic

Pierwsza niby miniaturka, bo mnie aż szlag trafia, że nic z siebie nie mogę wyrzucić. Jakiś kryzys pisania, czy cholera go tam wie. Pomysłów pełno, tylko nie wiem jak je przelać na papier. Więc w małych nerwach napisane na prędkości to coś.
Miłej lektury.



O brudną posadzkę rozbijają się krople. Łzy goryczy topią powoli, to co niektórzy śmią nazwać ludzkimi uczuciami. Smutek wesoło wpełza przez szpary w oknach, starej rozpadającej się kamienicy.
Przez zabrudzoną szybę widać tylko żal, patologiczna nienawiść do systemu, który pogardził maluczkimi.
Kim jesteś?
Na pierwszy rzut oka banalne pytanie, odpowiedź niestety jest bardziej zawiła i pogmatwana. Bo czymże jesteśmy? Bożą spuścizną? Szatańskim nasieniem? Złem? Dobrem?
Każdy odpowie inaczej, mimo iż każda kontrakcja będzie taka sama. Jesteśmy niczym. Jesteśmy wszystkim.
Zwykłe słowa nie wystarczą, opiszą nas czyny? Więc co robimy? Nic... Wszystko...
Co robisz? Kim jesteś?
Nikt, samotnie przechadzający się ciemnymi uliczkami.
Nikt, wyciągający rękę do potrzebujących.
Nikt, nikt...Nikt.
Rozgrzany piec z wylewającymi się iskrami obrzydzenia. Nadzieja wyrzygana na zgniłe ciało... Ciało, które nadal przyjmuje ciosy, lecz nie zadaje ran, bo pragnie tylko świętego spokoju.
Ućpania się do nieprzytomności gdzieś w zapyziałej bramie, pełnej bólu i niewinnie przelanej krwi młodości.
Chęci i zapał zmalał, wszystko odeszło w zapomnienie.
Księżyc rozjaśnia mrok. Dni uciążliwie wolno kończą się na rozstaju dróg. Skrzyżowanie gdzie słońce i księżyc podają sobie dłonie, witając się uprzejmie.
I ja witam nowy dzień i nową noc.
Co przyniesie jutro? Pieprzyć jutro! Jutro nie nadchodzi nigdy. Co przyniesie dzisiejszy dzień?
Nic. Dlaczego? Bo niczego nie chce...
Mam butle, mam szklaną dulkę, mam śnieg, mam kaktus, mam słońce... Mam zapomnienie i totalny haj. Chaos kosmicznego odlotu, który nic nie wnosi.
Cóż... Kolejny stracony dzień.
Byle do śmierci... Tak! Gnam do najukochańszej z czarnych dam. Ona mnie przyjmie i przygarnie. Opatuli ciepłym kocem ziemi, przysypie trawką, by wieczność przynajmniej dobrze wyglądała. Może znajdzie się nawet jakiś kwiat dla mnie? Kto wie? Kto wie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pytalska




Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 18:16, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Twój tekst czytałam w Wordzie, mam nadzieję, że się za to zbytnio nie obrazisz. Po prostu przeszkadzała mi ta jakże sympatyczna i spokojna istotka w Twoim Avatarze. Przepraszam za to najmocniej.
Cytat:
O brudną posadzkę rozbijają się krople.

Dałabym tutaj inną kolejność: Krople rozbijają się o brudną posadzkę, o. Oczywiście, to nie wskazanie błędu, a sugestia.
Cytat:
starej rozpadającej się kamienicy

Zjedzony przecinek pomiędzy starej a rozpadającej.
Cytat:
Skrzyżowanie gdzie słońce i księżyc podają sobie dłonie, witając się uprzejmie.

O, a tutaj pomiędzy Skrzyżowanie a gdzie, chyba.


Musiałam Twoje dzieło przeczytać dwa razy, by je do końca zrozumieć. Muszę przyznać, że zagmatwane jest strasznie, jednak to samo myślałam o "Cierpieniach młodego Wertera", póki nie zaczęłam czytać uważniej.
Tekst, jakby to ująć w słowa, abstrakcyjny nieco. Jest w nim jednak coś, co mnie pociąga - te ciało pragnące ućpania się do nieprzytomności gdzieś, w pełnej bólu bramie. Na dodatek porusza ważny temat, kim jesteśmy i do czego dążymy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sleepwalking




Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:15, 01 Wrz 2010    Temat postu:

POruszyło jakąś tam nutkę we mnie. Chyba tę samą, która jest aktywna podczas użalania się na sobą. To nie krytyka, ale też nie komplement.Ogólnie jednak rzecz biorąc, tekst dobrze mi się czytalo.Fajna metaforyka;)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sleepwalking dnia Śro 19:16, 01 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pisarskie podziemie Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1