Czarna rozpacz

Alojzy.G.Cłopenowski

Trunki to ja od lipca stawiam wszystkim. I nie wyjeżdżaj! Obce kraje to zło wcielone. Szatan w najczystszej postaci. Co do znajomych, to rok człowieka nie ma, a kilka osób, którymi się wychował jak się dowiaduje ekhmm... jak to nie w monarze (O_O) to w więzieniu, albo właśnie ktoś nie żyje. Nie cierpię cmentarzy, a zniczyk ku pamięci trza postawić. Fajnie się wychowywać na jednym z gorszych osiedli w całej Łodzi Very Happy

Banda pieprzonych psycholi... jak tu ich nie kochać... Jak ja się już doczekać nie mogę powrotu na stare śmieci.

Malleus

- No młody, idziemy się napić ?
Kot w ubraniu który proponuje mi alkohol. Cudnie.
-Yhm... Tylko gdzie ? I dlaczego wciąż wydaje mi się to normalne ?
-Na Hutę. Pod smokiem Galicyjskim. Znam tam barmana.
-Nigdy nie słyszałem o tym miejscu...
-I nie powinieneś. Powiedział Titus mrużąc oczy.
Ruszyliśmy.
Najpierw tramwajką na Hutę, a potem z dwa kilometry z buta.
Doszliśmy do niewielkiego drewnianego budyneczku.
-Wchodzimy.
Weszliśmy.
Za barem stał stary smok.
SMOK KURWA !
Ojapierdole.
-T..t..tituusss... T..t...t...tam jest SMOK !
-No ba. Powiedział kocur i ruszył w kierunku baru.
-Dla mnie kowboja, a dla mojego przyjaciela sztoka i kawę.
-Oczywiście. Zawarczał smok. Już podaje...
Po czym ruszył na zaplecze.
-Wytłumaczysz mi o co tu biega ?
-Wolę najpierw się napić.
Zapaliliśmy.

niespokojna

Coraz bardziej mi się to podoba- zamruczała Niespokojna po czym też poszła zapalić. O.

Malleus

-Palenie zabija powoli.
Powiedziałem. Zapaliłem i dodałem:
-Czyli mamy dużo czasu.

niespokojna

Na coś umrzeć musimy. Zadymiony finał będzie.- odpowiedziałam po czym wypuściłam dym z głośnym świstem, aż pod sufit.

Malleus

-Zawsze chciałem mieć zwierzątko. Teraz mam raka. <Chichot przerywany kaszlem.>

niespokojna

Nie bądź gnidą, poczuj freedom <przyłącza się do szaleńczego chichotu poprzecinanego napadami kaszlu>

Malleus

Szlag by cię...
Maleńka....

niespokojna

I pamiętaj założyć swój garnitur z tektury,
Maleńki..

Malleus

A ty nie zapomnij włożyć swojej różowej skóry z cekinami ...
Maleńka...
(Tak to szło ?)

niespokojna

Co do słowa.
Zabierz mnie na swoim lśniącym skuterze, tej nocy zrobię Ci tatuaże wszędzie
Maleńki..
(rany, dalej nie wierzę, KTOŚ kto zna freedom świetlików, kocham to forum)

Malleus

Ale ja już nie moge mieć tatuaży
ja mam wszędzie blizny
cały zbudowany jestem z blizn,
Maleńka...
(Można powiedzieć że ja się na Świetlikach wychowałem.)

niespokojna

Ty, nie bądź gnidą, Ty poczuj freedom,
zabierz mnie na plażę na wzgórze tej nocy wyrosną mi włosy płowo ryże wszędzie, Maleńki..
( wychowałam się na czym innym, ale w stanie zakochania co do Świetlików trwam nieprzerwanie od czterech lat)

Malleus

Zabierz mnie w kosmos,
będę cię obserwował, będę cię absorbował
Widze cię, patrzę na ciebie
jesteśmy stworzeni dla siebie, maleńka
dobry bóg nas tak stworzył maleńka
widzę cię, widzę cię, patrzę na ciebie
Maleńka...
(Dalej już nie pamiętam cholipka. Uż. Ja znam ten zespół od powstania.
ale i tak wolę ostatnie kryminały M. Świetlickiego)