Baja "Gówno Prawda" Part II

autorka

***Pukanie do drzwi. To się nie wydaje... a jednak wydało się. To tylko bujna wyobraźnia imprezowego XX, który zarwał kolejną noc w pobliskiej karczmie. sKUPmy się jednak na Qpie, bo czym byłby świat, bez tak rzadkiej istoty?***
[godz 22 - centrum miasta]
Ciągnąc się jak smród po gaciach, Qpa przemierzała kolejne kilometry w poszukiwaniu beybe o wyjątkowych inicjałach... (nastąpiła chwilowa zawiecha - pauza mózgu Qpy, nie pozwoliła na optymistyczne spojrzenie na sprawę). Stanął jej przed oczami obraz 3 in 1 -pozorny, odwrocony, pomniejszony (przeciwieśstwo rzeczywistości). Nie była pewna za czym zmierza. Szła za głosem serca, a zaraz za marzeniami, które ciągnęły się w nieskończonoscść... W głowie miała tylko myśli, czy on znowu jej się przyśni? Nagle doznała olśnienia. Przypomniała sobie jak dojechać do punktu wyjścia, którym byl dom XX. Tramwajem numer 7 musiała dostać się na Basen (to nie był zwykły Basen, to Basen Górniczy). Z Basenu miała do wyboru 5 numerów busów: 65,54,71,A,B (tu mogłabym dopisać kolejne C,D,E,F itd., ale nie o to chodzi). Qpa czasu pozwolila jej na mały poślizg w podjęciu decyzji (wybór busa)... Pozwoliła sobie na szybki (nie kojarzyć z numerkiem) rachunek w pamięci. Dodała kolejno wszystkie cyfry, które składały się na jej datę urodzenia. Tak więc po męczącej próbie matematycznej, doszła do wyniku jakim było "A". Wiedziała, jaką drogę wybrać...
W tym samym momencie (telepatia?) XX otworzył lodówkę... i... no cóż... nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem... CDN

memento

"tu moglabym dopisac kolejne C,D,E,F itd ale nie o to chodzi" to jest świetne, miałem skomentować całość, ale już mi się podoba:D