Ekologia

memento

A ja założe miły temat:P czy jesteście ekologiczni? gdzie widzicie granice ekologii?

Hexet

Ja nie jestem ekologiczny, bo nie mam na to czasu, staram sie jednak nie śmiecić i co mogę utylizuję.
Jednak z sortowaniem różnych produktów za dużo jest zachodu, a państwo nam wcale tego nie ułatwia...

OSA

Najfajniejsze jest jak Ty sobie to posortujesz, szkło osobno, aluminium osobno i tak dalej, a przyjedzie śmieciarka i wszystko pójdzie i tak do jednego pojemnika i na jedno wysypisko.

Staram się jak mogę.

Odnośnie granic ekologii polecam opowiadanie Zajdla: "...et in pulveram reverteris". Przynajmiej na mnie tak to zadziałało.

Yan

Nie zaśmiecam środowiska "aktywnie", jak widzę, że ktoś rzuca papierek na ziemię, to aż mi zęby zgrzytają... Nie jestem jakimś wielkim ekologiem, nie sortuje śmieci, bo ta samo jak Osa uważam, że państwo i tak z tym nic nie robi. Ale najbliższą okolicę jak mogę staram się utrzymać w porządku.

memento

A mi się czasami zdarza rzucać ten papierek... niestety mam taki nawyk, smieci akurat sortuje bo to proste:) A co z nimi robi urząd miasta to już inna kwestia. Ale jest też coś takiego jak nadgorliwość ekologów, którą w szczególności odznaczają się zieloni, stawiając często rośliny i zwierzęta ponad ludzi.

Hexet

Przypomina mi sie sprawa słynnej obwodnicy:p
zachowanie ekologów było naprawde żałosne...

OSA

Czy żałosne nie wiem. Może śmieszne, ale lasy trzeba chronić i wszyscy o tym wiemy. Przynajmniej powinniśmy.

dr Bobek

Może i powinno się chronić lasy ale żeby stawiać je "wyżej" niż ludzi? To już chyba lekka przesada.

Osobiście, nie segreguje śmieci, bo i tak przyjdą "poszukiwacze skarbów" i rozgrzebią wszystkie worki. Staram się nie wyrzucać papierków, chociaż jakiś śmieć poleci czasem w trawę, po prostu nawet o tym nie myślę.

memento

Wystarczyło w planach uwzględnić dolinę rospudy i byłoby po kłopocie.