Autor Wiadomość
Gabryśka
PostWysłany: Pon 14:42, 28 Maj 2007    Temat postu:

Nadal nie jestem przekonana.
Z tym naginaniem świata,byłabym ostrożna...
Wink
Yan
PostWysłany: Nie 20:36, 27 Maj 2007    Temat postu:

Nie w każdym, ale musiałem troszkę nagiąć świat ;]

Co do moherów, to w sumie ten świat mógłby by tak być zgięty na stałe, ale to tylko moja osobista opinia.
Gabryśka
PostWysłany: Nie 20:15, 27 Maj 2007    Temat postu:

Tak na początku się zastanawiałam,do czego to zmierza wszystko i trochę się rozczarowałam.
Chyba jednak coś by sie znalazło;]
Zresztą...czy w każdym zaułku napadają na biedne babcie?
Pomyśl o moherach...
PheoniX
PostWysłany: Sob 19:40, 26 Maj 2007    Temat postu:

świetne moim zdaniem Wink klimat jak nie wiem co... Very Happy
daje Ci Yanku bez wahania 6 Wink

P.S. memento twój podpis mnie rozwalił Very Happy
memento
PostWysłany: Sob 9:48, 26 Maj 2007    Temat postu:

Mnie szczerze mówiąc tak średnio zachwyciło, a od połowy tekstu spodziewałem się że to Ty będziesz uczestnikiem tego dramatu:D
Adawo
PostWysłany: Pią 21:02, 25 Maj 2007    Temat postu:

Fajny klimat, zakończenie którego się nie spodziewałem... Dla mnie bomba i jestem na tak. 6 i przechodzisz dalej ;p
Yan
PostWysłany: Pią 20:57, 25 Maj 2007    Temat postu: Dzieło życia.

*Dawno nic nie pisałem, więc stwierdziłem, że czas się ruszyć i tak oto powstał ten potworek bez jakiegoś wielkiego sensu i przesłania. Ale jak ktoś chce niech czyta.

Karta podbita. Idę do domu.*




***




Pomyślałem sobie : napiszę dramat. Nie jakiś wojenny, romantyczny, czy psychologiczny, ale taki zwykły, o życiu. Zacząłem więc szukać tematu...

Najpierw zajrzałem do sąsiadów - standard, nic ciekawego, ona jak zwykle naćpana do granic możliwości, on dalej naprany i leje ją czym popadnie.
Nie ma o czym pisać.

Pomyślałem więc : wyjdę na ulicę, tam zawsze jest coś dramatycznego. Zamknąwszy więc mieszkanie udałem się do najgorszego zaułka w naszej mieścinie. Nie zastałem tam nic, czego bym już wcześniej nie oglądał, ot jakaś pobita kobieta leżąca w kałuży własnej krwi, za zakrętem banda dzieciaków napadająca właśnie na jakąś staruszkę... rzeczywistość.
Nie ma o czym pisać.

Ech... to ciągle nie to... może by tak zajrzeć do dzielnic bogaczy ? Tak ! Przecież oni zawsze się kłócą, mordują i tak dalej...

Udałem się więc do dzielnic bogaczy. Doszedłszy do pierwszego domu zobaczyłem widok, jakich w sumie widziałem już wiele. Mąż stał (a raczej biegał) pod oknem z nietęgą miną, a żona rzucając w niego czym popadnie z pozycji balkonowej wyrzucała także i z siebie potok niewybrednych słów. Ech, moda na sukces prawie że...
Nie ma o czym pisać.

Zawiedziony niepowodzeniem moich poszukiwań poszedłem z powrotem do mojego mieszkania. Tam rozciągnąłem się na sofie i zacząłem rozmyślać gdzie jeszcze można by poszukać tematu do powieści...
Gdy tak leżałem nie wiedzieć kiedy moja lewa ręka sięgnęła po nóż leżący na stole obok.

-

Świst przecinanego powietrza.
-

I tak oto całkiem nieświadomie stałem się jedynym bohaterem, czytelnikiem i krytykiem najpiękniejszego ze wszystkich dramatów świata - dzieła śmierci.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group