Autor Wiadomość
memento
PostWysłany: Pon 15:58, 08 Sty 2007    Temat postu:

Świetna stylizacja renesansowa;] Ale wieszcz to z Ciebie nie będzie "Bo zarabiacie tyle w miesiąc ile wynosi roczna pensja rzemieślnika" tego typu zdania nie są ani piękne ani pożyteczne, niby jest to skierowane do polityka, ale raczej on nigdy tego nie przeczyta raczej jego przeciwnicy;] Aha i ostatnie nienawidzę k**** Kochanowskiego! wzoruj się na kimś innym skoro już musisz;]
panna_nikt
PostWysłany: Pon 15:51, 08 Sty 2007    Temat postu:

hm szczerze...to nawet mi się nie chce tego czytać... bo dziwnie to wygląda ;p;p hehe
Solaris
PostWysłany: Nie 20:20, 07 Sty 2007    Temat postu: Do Polityka

Choć daleko mi do wieszcza i do Krasickiego,
Nie mam ni polotu, ni mądrości jego,
Ani mię Bóg weną twórczą obdarował,
Ale wskazał, bym posłom polskim radował.
Was w wyborach Polacy skreślili
W nadziei, że należycie będziecie rządzili
Tym krajem, co potęgą za króla Jagiellona
Teraz w ubóstwie i korupcji kona.
Zważcie posłowie, że pokładali w Was nadzieje,
Że, jak mówił czarnoleski mistrz: "jakoćkolwiek się dzieje" ,
Wy będziecie starać się ze wszelkich sił
I wreszcie stanie się dla wszystkich oczywistym,
Że Polak będzie wolał w swym kraju ojczystym
Niźli w innym dom swój budować,
Rodzinę założyć i potomki wychować.
Takie miał marzenia Twój, pośle, wyborca,
A teraz pokaż mu, że uczciwości ci stanie
By nie zawieść i poszanować jego zaufanie.
Okaż serce i miłość dla orła w koronie,
Który przez Twą nikczemność w długach teraz tonie,
Dla Polski, w której są rodacy,
Którzy mimo ciężkiej i sumiennej pracy
Ni grosza nie dostają i w desperackim ruchu
Wychodzą na ulice - a Ty posłuchaj
Choć raz tego, o czym krzyczą ludy,
Że nie mają na chleb, że szpital nie chce ich leczyć
I to nie dlatego, że nie mają ubezpieczeń
Mają owszem, ale dziś w szpitalach
Tylko echo pobrzmiewa w pustych białych salach.
Każdy długi ma i tym się tłumaczy,
Że nie chce ni pacjentów ni lekarzy przyjmować do pracy.
Zważcie posłowie przed Bogiem i lustrem
Czy nie czujecie wstydu tym ubóstwem,
Które choć Was nie dotyka,
Bo zarabiacie tyle w miesiąc ile wynosi roczna pensja rzemieślnika
To jednak powszechne w polskiej jest krainie,
Która długo jeszcze miodem i mlekiem nie popłynie.
O wy Piasta potomkowie
Panie posłanki, panowie posłowie,
Zważcie, że czas nadszedł, by rachunku w sobie dokonać,
Bo patrzy na Was Ojczyzna, Wasza Matka utrapiona,
A ona i Naród ocenią Wasze dzieło,
Mając baczenie na to, co mówiliście,
Zanim Wasze panowanie tu się rozpoczęło.
A wiedzieć musicie, że Polak
Każdą obietnicę Waszą pamięta
I nie skreśli Was już więcej, jeśli któraś została pominięta milczeniem, Zapomniana lub zmieniona,
Bo sytuacja w Polsce nigdy nie będzie naprawiona,
Jeśli stałość nie będzie cechą posła
I łatwo go nie będzie złamać, niczym na wietrze wiosła.
Na to, jaki jesteś - uczciwy czy stronniczy - miej pośle uważanie,
Bo tylko praworządny człek znów władzę dostanie.
A Ty, mądry Boże, wielki mędrco świata,
Miej baczenie na polskich posłów, gdy im miną lata
Osądź ich według takiej, jak wszystkich miary,
A zważ też, czy spełnili swe poprzednie zamiary
I czy dla Polski wystarczająco uczynili,
By orzeł mógł znów latać, a nie topić się i kwilić!

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group