Autor Wiadomość
Alojzy.G.Cłopenowski
PostWysłany: Pią 18:16, 19 Paź 2018    Temat postu:

Spokojnie. Nie jesteś sama i nigdy nie byłaś. A życie jest do życia, na śmierć jeszcze przyjdzie pora. Doświadczenia bywają bolesne, ale może to okropne, ale takie właśnie jest życie. Możemy się spotkać na herbacie,to posłuchamy sobie głosów razem. Ty moje, ja Twoje, będzie zabawnie. Wiem, że to niesprawiedliwe, ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Daj życiu szansę. Uwierz, że warto. 13 lat temu miałem ostatnią próbę samobójczą i wiesz co? Życie zdąrzyło lecieć to raz w górę, to raz w dół. Można by powiedzieć, że znów człowiek jest w dołku, ale to nic nie zmienia. Takie jest życie. Taka najzwyklejsza dżuma. Przeczytaj sobie Dżume. I dbaj o wspomnienia. One są siłą nie udręką. Ciesz się, że chociaż przez półtora roku kochałaś. To piękne uczucie. Przypomnij sobie ile sił dawało. Nie ważne, że minęło. Pojawi się jeszcze raz w najmniej oczekiwanym momencie. Uwierz w życie. Warto pomimo bólu. A ból najlepszy na trzeźwo, trudno go znieść, ale nie warto go zapijać, zaćpiewać, bo On wtedy rośnie.
Stary post. Daj znać, czy jeszcze żyjesz. Z miłą chęcią porozmawiam.
Gooners
PostWysłany: Śro 9:06, 30 Mar 2016    Temat postu:

Zmień swoje życie na lepsze, bo wiele zależy od Ciebie i tylko od Ciebie Smile
Kantazmat
PostWysłany: Wto 9:02, 12 Sty 2016    Temat postu:

Pamiętnik to naprawdę dobra rzecz, pomaga poradzić sobie z wieloma problemami Smile
PanPiszacy
PostWysłany: Pon 11:42, 14 Wrz 2015    Temat postu:

Każdy w życiu przechodzi różne etapy może Twoim aktualnie jest samotność? Nigdy nie wiadomo co będzie za dzień, dwa, tydzień czy rok. Dlatego życie jest takie ciekawe i jest o czym pisać.
AS-R
PostWysłany: Czw 18:56, 22 Sty 2015    Temat postu:

Samotność to często kwestia wyboru, a wybór ten niewątpliwie sprzyja pisaniu Wink
Blondi
PostWysłany: Pią 22:17, 16 Maj 2014    Temat postu: Samotnosc najwiekszy wrog czlowieka

Mam 22lata jestem samotna nie mam przyjaciol i postanowilam zalozyc pamietnik
Bo nie mam z kim porozmawiac o swoich problemach i smutkach!!!
W wieku 18lat poznalam chlopaka byl moja pierwsza jedyna miloscia
Poznalismy sie w szkole zawodowej i tak zaczelismy sie spotykac bylo nam razem
Cudownie bylismy razem 1.5 roku mielismy wielkie plany ale los zadecydowal inaczej
19.09.2011r. Bog zabram go do siebie nawet nie dal nam szansy zebysmy weszli
W dorosle zycie pozwolil mu zginac w wypadu motocyklowym (na scigaczu)
I od tamtej pory nie moge sie pozbierac dusilam to w sobie nie mowiac nikomu
Jak mi jest zle i jaka jestem samotna. W padlam w depresje zaczelam slyszec glosy
Ktorych nikt inny nie slyszal oprucz mnie potem znalazlam sposob na odreagowanie stresu i uspokojenie sie zyletka jest najlepsza przyjaciolka czlowieka w zeletce znalazlam
Ukojenie gdy zaczelam sie okaleczac i zadawac sobie bol to chociasz na moment
Zapominalam o problemach i tym co sie stalo i bylam w swoim swiecie
Ale gdy wracalam do zeczywistosci to wszystko wracalo wiec siegnelam po alkohol
I upijalam sie po pracy zeby zapomniec bo zeletka mi juz nie wystarczala
pracowalam i nocowalam na terenie baru i bylam daleko od rodzicow i domu na 3 miesiace i tam zapijalam smutki alkoholem i oaleczaniem sie. Po sezonie zaczelam myslec o samobojstwie i od myslenia zaczelam probowac w praktyce i tak zaczelam
Truc sie tabletkami bralam ich coraz wiecej i wiecej az w koncu trafilam na sor po probie
Samobojczej i tam zrobili mi plukanie zoladka i przeniesli mnie na oddzial
Psychiatryczny gdzie lezalam dwa tygodnie na zamknietym oddziale
Lekarze szprycowali mnie lekami uspakajacymi i po dwuch tygodniach mnie
Wypuscili przepisali tabletki i przez miesiac bylo wszytko dobrze czulam sie dobrze a po
Paru dniach odstawilam leki bo to nie mialo sensu i wszystko wrocilo
Dalej sie cielam pilam i sie trulam wiec znowu trafilam do szpitala
Dali mi mocniejsze tabletki zaszczyki alena oddziale dalej sie cielam
Wszystkim co mialam pod reka i tak trafialam w pasy na cala noc
Poznalam kolezanke ktora tez sie ciela i razem z trucia sie przeslismy na
Pod cinanie zyl prze pare dni odmawialam jedzenia i brania lekow
i sie odwodnilam i musieli podawac mi kroplowki ale sila zeby zalozyli
Mi wenflon musieli zalozyc mi pasy bo wyrywalam kroplowki chcialam umrzec
I tak trzymali mnie dwa miesiace na oddziale postawili mi diagnoze depresja
I zabyrzenia osobowosci mieszane i inne i dekompresacja psychotyczna i urojenia glosowe po dwuch miesiacach nie bylo efektow to postanowili wyslac mnie do kliniki
Psychiatycznej w szczecinie tam lerzalam miesiac ale tam mi pomogli wyszlam z e
Szpitala w listopadzie 2013 r i do kwietnia tego roku bylo wszystko w porzadku
i postanowilam ze odstawie leki bo mi juz nie sa potrzebne bez zgody lekarza
I po odstawieniu lekow dostalam ataku agresi i mysli samobojcze powrocily
I wspombienia moim marzeniem jest umrzec i byc blisko ukochanego
Depresja powrucilam ale nie bede brac lekow wiecej co ma sie stac to i t
Tak sie stanie KOCHAM KUBE I NIGDY NIE ZAPOMNE ONIM juz nie dlugo dolacze do niego Sad

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group