Autor Wiadomość
mateusz812
PostWysłany: Sob 14:57, 12 Lut 2011    Temat postu:

Pracę przeczytałem i bardzo mi się podoba. Napisana z poczuciem humoru, wciąga i przyjemnie się czyta Smile
memento
PostWysłany: Wto 14:24, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Też nie mam zwyczaju poprawiania prac sprzed lat. Chodziło mi raczej o to, że napisałbym to teraz inaczej gdybym już obrał ten koncept.
Lestat_de_Lincourt
PostWysłany: Wto 14:16, 21 Wrz 2010    Temat postu:

/nima i już/
memento
PostWysłany: Wto 14:07, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Czy Ja wiem, przerobiłbym to i to mocno, patrząc z perspektywy lat oczywiście.
Lestat_de_Lincourt
PostWysłany: Wto 13:46, 21 Wrz 2010    Temat postu:

/nima i już/
PheoniX
PostWysłany: Sob 21:48, 16 Gru 2006    Temat postu:

heh dobre to Very Happy Very Happy bardzo mi się podoba Smile
panna_nikt
PostWysłany: Sob 17:10, 09 Gru 2006    Temat postu:

jak już wcześniej Ci mówilam to jest genialne na swój sposob Wink i gratuluje pomyslu WinkWink
kelk
PostWysłany: Czw 17:43, 07 Gru 2006    Temat postu:

hehehee fajne.
magdalea
PostWysłany: Śro 23:04, 06 Gru 2006    Temat postu:

świetne..! ejj genialne ; )
Yan
PostWysłany: Śro 20:46, 06 Gru 2006    Temat postu:

Big, fat , enormous LOL xD Swietne xD
Solaris
PostWysłany: Śro 20:38, 06 Gru 2006    Temat postu:

Dobre <lol>
memento
PostWysłany: Śro 17:31, 06 Gru 2006    Temat postu: Miłość może opóźnić śmierć, tylko Bóg może ją powstrzymać

14:40
Zadzwonił telefon:
- Słucham.
- To ja Jahwe z tej strony.
- Jaki Jahwe? Nie znam żadnego.
- Bóg! Nie czytasz gazet?
- Coś mi się obiło o uszy. Pan jest chyba ważny, jestem zaszczycony.
- Nie ma sprawy. Dzwonię żeby ci powiedzieć, że jutro umrzesz. Pomyślałem, że powinieneś o tym wiedzieć.
- A Pan skąd o tym wie?
- Ja wiem wszystko, to moja praca, jestem też wszechmocny.
- Aha, rozumiem. Dlaczego akurat Ja musze umrzeć?
- Nie tylko Pan, wszyscy muszą w końcu odejść z tego świata, Ja stworzyłem ludzi i zabieram ich do grobu.
- Aha, rozumiem. To po co Pan ich stworzył?
- To był błąd. Wiem tak dużo, że czasami mi się miesza, poza tym to oni zgrzeszyli więc zostali śmiertelni.
- Nie wiedział Pan tego?
- Wiedziałem!
- To po co Pan to zrobił?
- A kto by mnie czcił? Dałem im wolną wole bo w przeciwnym przypadku żyłbym w zakłamaniu.
- Skoro mają wolną wole to czy jest możliwe, że Pan wszystko wie?
- Podejmują sami decyzje, Ja wiem jakie, ale to nic nie znaczy, to Oni wybierają.
- To czemu ich Pan nie podzielił od razu, jedni do piekła, drudzy do nieba?
- Wiem, że gdybym tak zrobił, Lucyfer twierdziłby, że wygrał, a tylko ja mam do tego prawo, tak poza tym On sporo mi zawdzięcza.
- Co na przykład?
- To ja go stworzyłem i dałem mu wolną wole, to że się zbuntował to już Jego sprawa. Tak poza tym wiedziałem, że to zrobi. Musze kończyć czeka mnie ważne spotkanie.
- Do widzenia, dziękuje, że mnie Pan poinformował.
- Nie ma sprawy.

14:56
Zadzwonił kolejny telefon
- Słucham.
- To ja, Lucyfer.
- Dzień dobry, Pan Jahwe dużo o Panu opowiadał.
- Wiem.
- Pan też wie wszystko?
- Wiem, że nic nie wiem. Chciałbym sprostować, umrzesz za dwie godziny.
- Jak to? Dlaczego właśnie Ja?
- Niezbadane są wyroki boskie.
- To przez Pana i ten pański bunt!
- Jahwe wiedział o tym, więc to przez niego, poza tym ludzie dużo mi zawdzięczają, gdyby nie Ja już dawno byłbyś w niebie lub w piekle, a w twoim przypadku jednak w tym drugim miejscu.
- Dziękuje, ale czemu Pan się zbuntował?
- To przez Gabriela, stwierdził, że jestem od niego gorszy, więc zbuntowałem się i stworzyłem własne królestwo. Gabriel dużo mi zawdzięcza, gdyby nie Ja to byłby niepotrzebny a teraz musi ze mną walczyć.
- Aha rozumiem.
- Dobra, ja musze kończyć.
- Do widzenia i dziękuje za poinformowanie mnie.

15:01
Zadzwonił kolejny telefon
- Słucham.
- To ja Gabriel, Jahwe stwierdził, że jednak umrzesz za pół godziny.
- Trzy smutne wiadomości dzisiejszego dnia, nie chce umierać, w dodatku trzy razy.
- Źle mnie zrozumiałeś, umrzesz tylko raz za pół godziny.
- To dobrze, bałem się, że mogę tego nie wytrzymać psychicznie i cierpieć na depresje.
To ty walczysz z Lucyferem?
- Nie, to on walczy ze mną, ale przegrywa bo za mną stoi Jahwe.
- Może się pogodzicie?
- Wtedy moje życie straciłoby sens, byłbym bezużyteczny.
- Aha, rozumiem.
- Dobra musze kończyć.
- Do widzenia i dziękuje za informacje.
- My się nigdy nie zobaczymy, trzymaj się.

15:29
Zadzwonił kolejny telefon:
- Słucham.
- To ja Beata, wyjdziemy gdzieś wieczorem?
- Nie mogę umieram za chwilę.
- Jak to umierasz? Kiedy ty skończysz te swoje denne dowcipy?
- Naprawdę! Jahwe do mnie dzwonił, potem Lucyfer i Gabriel, wszyscy potwierdzili.
- Koledzy są ważniejsi dla ciebie ode mnie? Pamiętasz jak się poznaliśmy? Powiedziałeś wtedy, że będziesz mnie kochał aż do grobu.
- Kocham cię, tylko jak się poznaliśmy byłaś inna.
- Musimy rozmawiać o moim wyglądzie? Jesteś taki pusty, ale też cię kocham. Chyba właśnie dlatego, ktoś musi ci doradzać w życiu.
- Zostało mi 5 sekund życia.
- Gdybym wiedziała, że umrzesz nie angażowałabym się tak mocno. Kocham cię, pa.
- Pa

16:00
Zadzwonił kolejny telefon:
- Słucham.
- To ja, Śmierć, dzwoniłam pół godziny temu ale było zajęte.
- Myślałem, że jestem ocalony, czy to już koniec?
- Niestety tak. Skąd wiedziałeś, że umrzesz?
- Jahwe do mnie dzwonił, potem Lucyfer, Gabriel.
- Co? Znasz ich?
- Trochę, dziwne typki.
- W takim razie nie zabije cię.
- Dlaczego?
- Oni mogą mnie zabić, a ja od dzieciństwa boje się śmierci. Towarzyszy mojemu życiu nieustannie, dlatego mam kompleks na tym punkcie.
- Rozumiem. Gdybym wiedział poszedłbym z dziewczyną do kina.
- Przepraszam, pozdrów znajomych ja musze lecieć, tyle jeszcze ludzi do obdzwonienia.
- Do widzenia.

sorki już dokleiłem końcówke:P

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group