Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Epika
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
autorka
Wysłany: Nie 1:00, 11 Lut 2007
Temat postu: Baja "Gówno Prawda" Part III
***Drogę, jaką wybrała cechowało jedno - niepewność.***
[mroźny wieczór-godz 23]
Po długim oczekiwaniu Qpy, nadjechał bus "A"aapsik (Qpcia długim staniem na zimnym powietrzu troszkę się podziębiła). Ostatni raz spojrzała na rozkład jazdy, którego tak naprawdę nie było... W pamięci utkwiła jej jedynie nazwa przystanku "do Ciebie". Do Ciebie... czyli do kogo? Do ciepłego XX, który przyjmie ją z otwartymi ramionami? Czy do całkiem chłodnej osoby, o której nie miała pojęcia? Tym razem postanowiła skorzystać z kalkulatora (casio fx-9112), by bląd pomiarowy był jak najmniejszy... Tak naprawdę, w glębi duszy liczyła na wariant pierwszy (hot XX). Rozbawiona swoją glupotą, wsiadła do busa, wierząc, że gdziekolwiek by nie wysiadła, zawsze trafi do niego...
[bus"A" - godz 23:26; 0 zywych dusz(+kierowca), 6 kasownikow, 87% nadziei na to, że trafi do celu, 11% zachowania trzeźwości umysłu]
Przystanek "Do Ciebie" nie istniał... tak jakby go nigdy nie było...
[kolejny postoj busa - "Przelotowa"]
Nagle "coś" samo wypchnęło ją z busa. To nie było zwykle "coś", to były kanary. Większego wyboru nie miała. Wysiąść i tak musiała, ale czy to ten przystanek?
[tymczasem w domu XX nic nie trzymało się qpy. Potrzebował wsparcia. Któź by pomyślał... to się czuje... pomoc była w drodze..]
[bilet godzinny ulgowy - 1,45zł; kalkulator - 40zł; pomoc Kupci - bezcenne...] CDN
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin