Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Książki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
alexia_berg
Wysłany: Nie 13:20, 03 Cze 2012
Temat postu:
Moim osobistym zdaniem wrzucone przez Ciebie fragmenty książki są za krótkie, ażeby ocenić w jakikolwiek sposób całość. Do oceny fragmentów również przydałby się dłuższy tekst. Pozdrawiam.
niespokojna
Wysłany: Pon 20:41, 16 Sty 2012
Temat postu:
Nie potrafię ocenić po tak krótkich fragmentach, tym bardziej w dziale "książki"
memento
Wysłany: Czw 15:04, 12 Sty 2012
Temat postu:
Moja opinia jest taka: piszesz dobrze, ale to żadna sztuka. Te parę zdań, które wrzuciłaś jest niewystarczające.
balbina29
Wysłany: Czw 9:18, 12 Sty 2012
Temat postu: Fragmenty z mojej książki:)
Piszę książkę. Jestem bardzo ciekawa opinii innych osób. Wiecie, czy da się to czytać itd.
Wiem,że po takich krótkich fragmentach ciężko ocenić, dlatego postaram się zawsze coś dorzucić
„Będąc małą dziewczynką lubiłam zakradać się do pracowni ojca. Można tam było znaleźć wiele ciekawych rzeczy. Wszystko miało swoją historię, którą tata zawsze mi opowiadał. Znał mnóstwo ciekawych i mądrych opowiadań. Jego praca polegała na odnajdywaniu przeróżnych przedmiotów z innych epok. Był archeologiem. Kiedyś dostała mi się w ręce, zupełnie przez przypadek jego książka. Były tam różne zapiski, niektóre nawet w innym języku. Ojciec jednak nie pozwalał mi jej dotykać ani nikomu wyjawiać jej istnienia. Powtarzał, że dostanę to wszystko w odpowiednim czasie. Czas ten nastąpić miał w dniu moich dwudziestych pierwszych urodzin. Długo jeszcze musiałam czekać.”
Z pamiętnika Lucy. Marzec
A to kolejny
Stary Englert zajmował się rodzinną firmą, dzięki której jego rodzina zdobyła tak wielką fortunę. Szczycił się swoim bogactwem przed długi czas, póki nie stało się coś, co odmieniło jego los. W prawdzie zatrzymał dom, ale jego konta w bankach, zaczęły nagle pustoszeć. Nikt nie wie, z jakiego powodu. Ci, którzy kiedyś dla niego pracowali mówią, że spisał on pakt z diabłem.
- No a co z dziećmi, które wchodziły za ogrodzenie jego posiadłości? – Pytała wtedy mała Lucy.
- Nie wracały – odpowiadała z pełną powagą babka.
I na tym kończyła opowieść. Lucy wcale się tych opowiadań nie bała, ale tak ją zaciekawiły, że zaczepiała staruszkę i błagała, aby ta opowiedziała jej wszystko, co wie na ten temat.
Bardzo proszę o opinie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin